Każdego dnia nasze ręce były zajęte zagniataniem ciasta i odpowiadaniem na wiadomości o dostępności naszych jagodzianek, foccacii, chleba cheddar czy z suszonymi pomidorami.
Każdego dnia spływają zamówienia. Problem w tym, że spływają za pomocą Messengera, a nam często brakuje rąk do odpisywania. Bo te ręce są zajęte zagniataniem ciasta. I nawet gdybyśmy zatrudnili social media managera, to i tak potrzeba czasu, żeby się skomunikować. Klienci uwielbiają tradycyjny chleb, ale oczekują instant odpowiedzi. Idealnie byłoby móc na bieżąco komunikować stan regałów. Ale czasem jest spora kolejka do obsłużenia i na stories możemy co najwyżej napisać, że jagodzianki już się skończyły. Oczywiście, klienci nie lubią jak kończą się jagodzianki.